Komentarze: 3
i juz mamy nowy rok:)napewno bedzie lepszy niz ten co minął:)dziś wyjeżdzam z domu...jest mi troche smutno z tego powodu...Sebastian znow mnie pewnie opieprzy,że sie marwie ale dzis mam jakis szary dzien,szary i smutny i juz nie mysle pozytywnie i nie wiem czemu miałoby sie udać skoro może sie nie udac!jestem niereformowalna:)moze to tylko chwila i jutro bedzie lepiej:)moze nawet dzisiaj:)na dworze znów wychodzi słońce:)mam w głowie mętlik,nie wiem co mam robić,na co sobie pozwolić,jak bardzo sie asekurować by nie bolało potem...tak dawno nie chciałam...teraz chce,nagle i niespodziewanie chce...jeszcze nie wiem czy nie boje sie bardziej:(moze nie...:)