Komentarze: 4
dobrze sie kończy ten rok:)ku lepszemu idzie mam nadzieje...:)a nadziei mam coraz wiecej:)miło mi sie robi:)
dobrze sie kończy ten rok:)ku lepszemu idzie mam nadzieje...:)a nadziei mam coraz wiecej:)miło mi sie robi:)
snieg spadł:)lepiej późno niż wcale:)heheh:)od rana mam dobry humor:)a wszystko dlatego ze okazało sie,że wcale nie zabiłam kobiety uderzając ja w głowe cegła:D,że to tylko sen był:)znów mam nawroty bólu brzycha,może znów schudne:)heheh:)wokół mnie dużo dobrych rzeczy(tymi złymi postanowiłam sie nie zamartwiać:) ćwicze optymizm wg zaleceń Seastiana;))przyjaciele sie zakochuja lub w tym zakochaniu trwają:)co jest fajne:)a jak sie nie zakochują to sie uczą i też im dobrze;P heheh:)mi jest zimno w stopy!dostałam wczoraj prezent od Sebastiana:)dziekuje:*wyczesany:* ja nie wiem co bym bez Ciebie Sebastian zrobiła:*w ramach wdzięczności zapraszam na darmowy kompot;)hehe:)
jakie szcezicie ze se mam wpisna do pamieci no nieczej nitji by nie bylo;0OJ TEN DRUGI DZIEN SWIAT;pNAPITA JAYV NIE WIEM
napisałam bardzo długą notke...i poszła sie jebać!wrrr musze od nowa!jestem zła na mame,za wszelka cene chce popsuć nam święta!udaje jej sie!:(w głowie mam setki myśli,różnych,dobrych i kiepskich...myśle o G...to przez te świeta,wróciły wspomnienia...czasami myśle ze przez to że on jest taki szczęśliwy,dla mnie tego szczescia juz nie starcza...wiem ze to głupie tak myślec ale czasem mi sie zdarza...jakoś nie moge sie z tą niesprawiedliwościa pogodzić,że ludzie nie cierpią za krzywdy które wyrządzili innym...Dużo myśle ostatio o lansowaniu sie...i tutaj na blogach i w życiu...Ja nie jestem zajebista laska(no dobra troche zajebista jestem;P)hehe nie jestem zawsze miła,poukładana,nie zawsze jestem wporządku!nie jestem super!nie jestem też napewno biedna i obsrana i nie trzeba sie nade mna litowac:)nie czuje tez tej litości ani prawdziwej ani wymyślonej!nie zdarzaja mi sie tragedie,żyje sobie spokpjnie!nie lubie koncertów,tłumów,czasem sie boje ludzi,nie jestem kokietka,nie znosze podrywac facetów,wtedy jestem żałośnie sztuczna,nie lubie pisków,ochów i achów!zwisa mi kolor różowy jak i każdy inny,słucham ludzi co czasem pozwala mi myśleć ze jednak sa gorsi ode mnie:)czekam na miłość,chce czułości,nie jestem zimną suką choć czasem bym nią być chciała,nie lubie głupoty,swiętoszkowatych ludzi,umoralniania na siłe i po pijaku jeszcze!czuje dużo,latwo mnie zranić i często przejmuje sie głupotami,nie jestem dobra,nie lubie facetów co chowaja swoje kompleksy pod przykrywka ilości lasek przelecianych i im zrobionych!nie lubie rumieniąych sie panienek jak zaczne coś gadać o seksie!mnie nie widac na ulicy,nie jestem zapamietywalna i tak sie nie traktuje(czasem mi sie zdarza popadać w jakies chore wymysły:))jęcze,użalam sie nad soba a nie mam żle,nie pieje z zachwytu nad ksiązkami które poruszaja,filmami na których płacze,czasem sprawiam wrazenie zimnej i niedostepnej a naprawde jestem nieskomplikowana strasznie,zwisa mi muzyka jakiej słuchają inni,mam problem z obrona własnych przekonań, nie szanuje ludzi z którym nie zalezy na niczym oprócz własnej dupy i nie szanuje tych co sa wg mnie głupi!brakuje mi takich z którymi bym mogła pogadac,będąc zupełnie sobą!bo ja czasem soba nie jestem,też staram sie lansować na silna i fajną!i nie lubie tego w sobie!mam wyrzuty sumienia:)generalnie jestem spoko;Pheheheheheh to w ramach swątecznej atmosfery:P nastepna notka może bedzie o tym co lubie;)heheh pewnie bedzie tego mniej:)heheheh
rozmawialam,bylo poprawnie bez wiekszych emocji...teraz dopiero sa:)ale spokojnie daje rade:)heh ulzylo:)i tak jestem cudowna:)no i dzisiaj sie dowiedzlama ze jestem super kochanka;P heheh coz sie gra sie ma;)