Komentarze: 1
Ostatnio miałam nie najlepszy czas,ale własnie dzisiaj dosłownie pare chwil temu zrozumiałam ze ja wole jednak sie uśmiechać i zycie jest zbyt krótkie by sie smucić:)nie wiem ile ten optymizm potrwa ale narazie jest całkiem nieźle:P ostatnio robie dziwne rzeczy,wczoraj sprintem biegłam po kałużach przez sam środek stolicy tylko po to by dostac za darmo hamburgera(przyznaje sie:uwielbiam hamburgery szczególnie te darmowe:))zmokłam ale byłam w pierwszej 20:)a dzis czeka mnie miły wieczór z M:)właściwie noc;)najbardziej lubie z nim zasypiać:)jak mnie przytula:)a to taki duży chłopczyk:)sporo ode mnie wyzszy a ja mam 170cm:)a tuli sie jak dziecko:)mam nowe marzenie;)chce sie wynieść z warszawy,lubie to miasto,nie boje sie jej i mam tu juz swoje miejsca ale jak bede mogła chce sie przenieść do np.Wrocławia:)zobaczymy:)Może sie uda:)uśmiechać mi sie chce:)