Komentarze: 4
hmmm moje zycie własnie zatoczyło okrag...dokładnie rok temu rozstałam sie z człowiekiem bardzo dla mnie waznym...którego kochałam ponad wszystko,nie udało sie,z perspektywy stwierdzam, że tak musiało być...To był najgorszy i najlepszy rok w moim życiu,robiłam krok w przód i kilka w tył,wyplakalam morze łez...ale w końcu udło sie nie cofnąć i iść dałej do przodu...przez ten rok zrobiłam soebie kolczyk w brwi,pomalowałam włosy na rudo,miałam fajne fryzury,zmieniłam studia,poznałam wielu nowych ludzi,nowych przyjaciół,nowe smaki...pierwszy raz leciałam samolotem:)a teraz znów jest 14 lutego i kolejna decyzja która sie urodziła,kolejne zerwanie...taki to chyba dzień w moim życiu...taki niosący zmiany....