Archiwum 29 maja 2006


maj 29 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

wesele bylo udane:)bawilam sie dobrze,tanczylam by zabic zle mysli i nie moge powiedziec ze mi sie nie udalo...udalo ale bol powrocil jeszcze silniej...no coz zdarza sie ale trzeba isc dalej...nie mam sily...spie ciagle(dzis przekroczylam juz norme o jakies 5 godzin) a w dodatku ciagle mam wrazenie ze mam glowe wielkosci gigantycznej pilki z olowiu...szczerze mowiac to wole spac niz siedziec i myslec...a to trwa u mnie ciagle,we snie nawet mysle o nim...musze przestac...ciagle cisza...nie chce mnie znac a mnie boli jak cholera ale to tylko moja glowa...tylko moje chore mysli...tylko to...pojde do lekarza nareszcie,mam nadzieje ze tym razem sie uda...nie mam sily i musze znalesc cos co mi ja bedzie dawalo...najlepiej byloby ja znalesc w sobie...obiecuje sobie ze sie postaram...teraz ide do trafica moze sobie jakas ksiazke wynajde, a potem pewnie znowu zasne...musze sie wziac w garsc...tak dluzej zyc sie nie da

zle_mi_sie_sni : :