Bez tytułu
Komentarze: 1
w ten cudowny niezwykle wieczor bylam z kolegami(raczej znajomymi)na piwie w plenerze...nasluchalam sie o Wowach i innych takich...zupelnie obcy jezyk...zazdroszcze im tego ze maja cos o czym moga gadac,zaznaczam ze bez przerwy:)sa monotematyczni ale co tam bylo calkiem milo,coz z tego ze lepiej beze mnie?zdarza sie czas sie przyzwyczajac...jedyne o czym mysle to:ja jebie
Dodaj komentarz