Bez tytułu
Komentarze: 1
Moj wyjazd ze mnie wychodzi...rozchorowalam sie troche,mam temperature i wymiotuje no ale coz oplacalo sie:)
Hheh teraz troche opowiem:)przejechalam ponad300 km stopem i najdluzszy czas oczekiwania to bylo ok 15 minut:)wiec jestem calkiem dobra w tym fachu:)hehe pewnie dlatego ze krotkie spodnie mialam:P bylo goraco strasznie i poparzylam sobie ramiona niestety!dowodzilam dwoma kolegami ktorzy rozlozyli dla mnie namiot:)w ktorym sie te kilka dni kotlowalismy:)spalam w spiworze z panem"ja jebie"gdyz ten szalenie madry osobnik swojego nie zabral,no bo po co!ale choc mialam poduszke z jego ramienia, co mi skrzetnie wypominal bo jak sie upilam to zaczelam sie troche sadzic, niestety bo facet mi zupelnie estetycznie nie lezy:)ale dzieki jego opanowaniu nie popelnilam zadnej zyciowej glupoty:)ciagle gadalismy o robieniu lodow, seksie i takich innych ciekawych rzeczach:)uwielbiam to:)no i sie ciagle klocilismy:)bylo super:)heheh nawet swoje blade cialo wystawilam do slonca gdyz plywalam w jeziorze:)i po tym akcie nie bylo juz takie biale:)ponadto dowiedzialm sie ze mam na imie Dorota,nie wiem skad "ja jebie" sie to wzielo:)na koncertach nie byllam bo cala kase przepijalam:)z nowych umiejetnosci to opanowalam do perfekcji mycie sie w zlewie wraz z dokladnym umyciem wlosow:)wsrod mrocznych i czarnych czasami brudnych(punk Balagan) ludzi czulam sie dosc obco bo mylam sie codziennie i co jakies dwie godziny mylam nogi i bynajmniej nie bylam mroczna:)poznalam fajnych ludzi z Lowicza z ktorymi pilismy i dzieki takiemu jednemu mialam piwo za jeden usmiech:)poza tym bylam jak piesek gdyz sikalam wszedzie gdzie sie dalo:)dosc skrotowa ta opowiesc ale wiekszosci rzeczy jakie sie tam dzialy nikt by nie zrozumial!jak sie naucze to powkladam zdjecia z Wegorzewa a teraz ide zdychac dalej, oby do jutra mi przeszlo:)
Dodaj komentarz