Bez tytułu

myslałam, myslalam i wymyslilam:)i musze przyznac ze dalo mi to niezłego "kopa"bo zdecydowałam sie wygrzebac z pod pierzyny i udac sie do źródła wiedzy jakim jest internet:)a wiec do przybytku szcześcia przyszłam i zasiadłam by sie podzielic radosna nowina:)wiem co chce robic by zabic mysli o nim i by sie na coś przydac i by wreszcie jakos naprawic swoje zycie by mi sie choc troche podobalo:)postanowilam zostac wolontariuszka:)zobaczymy co z tego bedzie ale plany i checi mam:)wiec do dziela sie wziac musze:)i jeszcze ladnie dzisiaj wygladam:)tzn podba mi sie:)brazowe cienie mi pasuja:)tak wiec postanowilam poswiecic czas ktorego nie potrzebuje i mam w nadmiarze by komus pomoc:)moge nawet sprzatac byle tylko innym lepiej bylo:)zobaczymy:)w kazdym razie ja trzymam za siebie kciuki:)