maj 22 2006

Bez tytułu


Komentarze: 2

rozpływam sie...bynajmniej nie z radości czy sczescia po prostu mi gorąco...jak na Polaka przystało narzekam na wstepie:)pogoda powinna byc brzydka bym sie mogła skupic na nauce a nie dookoła drzewa zielone,słońce i inne tam duperele aż sie rzygać chce!no!a ja mam nauke...oby mi sie udało zmienic te studia cholerne!bo sie załamie inaczej!a najlepiej zaliczyc sesje i sie jeszcze na drugi kierunek dostac:)ambitna jestem az sama sie tego boje:)maltretuja mnie myśli...nie moge spac...jest we mnie niepokój ogromny!nawet nie wiem czy żyje!nic nie wiem...ale to może lepiej dla mnie ze nie wiem...bylam w muzeum pwstania warszawskiego i to jest coś niezwykłego...polecam dla wszystkich któzy myśla ze cięzko im sie zyje...to co tam zobaczyłam zmienia perspektywe i to bardzo zmienia...potrzebuje troche szczescia i oularów przeciw słonecznych..to na tyle

zle_mi_sie_sni : :
22 maja 2006, 17:07
U mnie ostatnio brzydko bylo pommo tego, ze mam wakacje:P
To moze jakiś taniec wywołujący deszcz?:)
22 maja 2006, 15:05
Posyłam Ci w przyjemnym podmuchu wiatru (żeby Ci tak gorąco nie było:)) troche szczescia;*

Dodaj komentarz