paź 06 2007

:)


Komentarze: 2
Po tygodniu studiowania moge powiedziec-JESTEM SZCZĘSLIWA:)swietnie sie bawie,mam cudownych znajomych:)poznałam mężczyzne z którym chce byc bardzo bardzo:)ale to nie jest takie proste bo on jest zajety choc mimo to mam przeczucie ze warto czekac:)chocby bardzo długo.Staram sie zmieniac,poprawiac to co zle choc czasem moja lekkomyslnosc sie odzywa i popełniam wciaz te same błedy...z M kontakty mamy dość czeste i bardzo pozytywne i wypatrzyl sobie jakas dziewczyne a ja nie umiem być zazdrosna...jak powiedział poczułam ukłucie ale mineło bezpowrotnie:)trzymam kciuki za niego i bardzo mu kibicuje bo dziewczyna jest ładna bardzo:)mocno mnie trafiło,jak nigdy w zyciu tylko musze byc cierpliwa:)i bede,wierze ze warto:)
zle_mi_sie_sni : :
karotka
06 października 2007, 23:16
no no no, niezle jak na jeden tydzien;p
Seba
06 października 2007, 16:39
bardzo się cieszę :).. tak powinno być zawsze.. koko dżambo i do przodu :).. co do M, srał go pies :P.. gdybyś była w tym momencie nieszczęśliwa, to w głowie pojawiałaby się myśl... "toż to niesprawiedliwe"... takie życie :)

Seba

Dodaj komentarz