wrz 10 2006

Bez tytułu


Komentarze: 2

sloneczna niedziela byla...wraz z klótnia...jak tradycyjnie w niedziele!ehh trudno,postanowilam ze mnie mama nie sprowokuje teraz!wczorajszy wieczór u koleżanki,bylo fajnie,tak intymnie(bez podtekstów seksualnych)a dzisisj dzien z ksiażką!potrzebuje samotności troche by sie nauczyc znów zachwycać tym co w okól i w sllowach zapisane...powinnam pojechać do warszawy i pobyc sama w swoich miejscach uciekając od tlumu turystów byc w starej warszawie,takiej jaką zawsze chcialam poznac...dlatego zawsze mnie cos kuje jak widze tablice upamiętniające powstańców...nie dzisiejsze to bardzo ale moje,eh ta notka tak sama ze mnie wyplywa.Troche sie zmnienilo od kiedy zaczelam pisac,ja sie zmienilam,wole siebie taka jak teraz,bardziej uparta i stanowcza!bardzo powoli sie ucze mówić 'nie',zarówno dla tego co sie dzieje teraz jak i dla przeszlości...a to chyba najważniejsze!tęsknie ale już nauczylam sie sprawiać by mnie ta tęsknota umacniala i jest mi z tym dobrze!i takie spostrzerzenie:im napisze glupszą notkę,tak zupelnie o dupie maryny to mam więcej komentarzy!zastanawiające;)

zle_mi_sie_sni : :
12 września 2006, 01:35
a gdzie jest wyjątek potwierdzający regułę ? :>

Buszmen
BanShee
11 września 2006, 12:41
łatwiej komentowac pierdoły niż to co jest \"głębokie\" :)

Dodaj komentarz